12.09.2020

Kim dla mnie jest Maryja?

s. M. Jana Rossa

 

Pomóż upodabniać się do Ciebie, Matko,
I naśladować Ciebie w naszym życiu:
Szerzyć wszędzie miłość i pokój, i radość,
Z mocą i godnością, z prostotą i dobrocią.
Idź w nas poprzez nasz świat współczesny
I przygotuj go na przyjęcie Jezusa Chrystusa.
(Himmelwärts, 609)

Maryja…

Kiedy coś naprawdę nas inspiruje, to nie jesteśmy w stanie temu się oprzeć. Jeśli znamy kogoś, kto nas fascynuje, kto jest dla nas autorytetem – to samo brzmienie jego imienia nas porusza, skupia uwagę i nawet jeśli ktoś inny nosi to samo imię, nasza myśl najpierw i samoistnie biegnie do tej jedynej osoby.

Co zainspirowało Boga, że ukształtował i wybrał dziewczynę z Nazaretu o imieniu Maryja?

Potem wielki znak się ukazał na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce
i księżyc pod jej stopami,
a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. (Ap 12,1)

Ona zainspirowała tak wielu ludzi, tych tzw. zwyczajnych, jak i artystów, czy uczonych na przestrzeni wszystkich wieków:

Święty Jan Paweł II, Papież, którego stulecie urodzin w tym roku obchodzimy, całe swe życie związał z Maryją, co wyraża jego życiowe motto:

TOTUS TUUS!

Niestrudzenie wskazywał na Maryję:
Maryja nie przestaje być „Gwiazdą przewodnią” (Maris Stella) dla wszystkich, którzy jeszcze pielgrzymują przez wiarę. Jeżeli wznoszą oni ku Niej oczy na różnych miejscach ziemskiego bytowania, to dlatego, że „zrodziła Syna, którego Bóg ustanowił pierworodnym między wielu braćmi (Rz 8, 29)” – a także dlatego, iż „w zrodzeniu i wychowywaniu” tychże braci i sióstr Maryja „współdziałała swą macierzyńską miłością”.  (Redemptoris Mater, 6)

Zachęcał: „Idźcie ku Maryi. Idźcie z Maryją. Niech w naszych sercach rozbrzmiewa echo Jej ‘fiat’”. (św. Jan Paweł II, Loretto, 19 czerwca 1993 r.)

„Maria – Origo mundi melioris
[Maryja – Początek lepszego świata]:

ten nowy wspaniały świat, który Bóg stworzył w Niej, Niepokalanej, który trwa i promieniuje, w którego krąg wchodzimy, aby stawać się nowymi ludźmi”. (Jestem bardzo w rękach Bożych, św. Jan Paweł II, 9 VII 1977, s. 181)

Maryja stała się gwiazdą przewodnią dla o. Józefa Kentenicha. Zapatrzony w Jej czystość, niepodzielne oddanie się Bogu, tak do Niej mówił:

„Bądź pozdrowiona Maryjo, a przez czystość Twoją, czystym zachowaj ciało, czystą duszę moją…”

A kim dla mnie jest Maryja? Co mówi mi Jej Imię?

To, wbrew pozorom, bardzo decydujące pytanie!