13.01.2018

Spotkać Dzieciątko Jezus w centrum handlowym

S. Ann-Marie Nicholas, Republika Południowej Afryki

Podobnie jak w wielu innych częściach świata, także w Południowej Afryce święta Bożego Narodzenia zostały bardzo skomercjalizowane. Jest to także czas, kiedy kończy się rok szkolny i w ten sposób Boże Narodzenie obchodzone jest w czasie długich, odprężających wakacji letnich. Przez te różne sprawy, odwracające uwagę, wiele ludzi zapomina o prawdziwym znaczeniu Bożego Narodzenia. Szensztackie Siostry Maryi znalazły interesującą drogę, by przypomnieć ludziom o tym, o co rzeczywiście chodzi w uroczystości Bożego Narodzenia.

 

Chrystus w centrum handlowym

W pobliżu domu prowincjalnego Szensztackich Sióstr Maryi w Kapsztadzie znajduje się duże centrum handlowe. W ostatnich czterech latach siostry spędzały tam niedzielę „Gaudete”, nie po to, by robić zakupy, lecz po to, by porozmawiać z ludźmi, którzy przychodzą do tego centrum handlowego, czy z niego wychodzą. Do współpracy zaproszeni są także członkowie Ruchu Szensztackiego. Dla Ligi Kobiet oraz Szensztackiej Młodzieży Żeńskiej to wydarzenie stało się jedną z głównych akcji apostolskich.

W głównym wejściu stawiane są stoły. Z jednej strony dzieci przy pomocy sióstr mogą wykonywać kartki świąteczne, z drugiej strony istnieje możliwość napisania osobistej modlitwy do Dzieciątka Jezus. Starsze siostry wymieniają się przez cały dzień, aby przed dużym, widocznym dla wszystkich obrazem Trzykroć Przedziwnej Matki i Zwycięskiej Królowej z Szensztatu polecać intencje, przekazane ustanie, bądź pisemnie. Siostry i ich pomocnicy zapraszają każdego przechodzącego do zapalenia świecy oraz zapisania swoich intencji, które później zostają przekazane do sanktuarium szensztackiego.

Reakcje ludzi są bardzo różne. Jedni przechodzą obok tak szybko, jak to tylko jest możliwe. Inni mówią, że skorzystają z propozycji, gdy będą wychodzić. Wielu zatrzymuje się z ciekawością, by zobaczyć, co siostry robią i wdają się w rozmowę. Wzruszające są opowiadania ludzi, którzy opowiadają o swojej chorobie nowotworowej lub innym cierpieniu, czy też ludzi, którzy spędzają Boże Narodzenie samotnie, bądź odczuwają brak swoich bliskich krewnych. Oni wszyscy są wdzięczni za modlitwę.

Wzruszający moment

W tym roku siostry przeżyły wyjątkowe odwiedziny: spotkały się z rodziną Dawida! W ubiegłym roku Dawid prowadził kawiarnię w centrum handlowym i przez cały dzień dostarczał siostrom i wolontariuszom napoje oraz kanapki. Miał poważne problemy zdrowotne. Ale mimo to był pogodny i bardzo troskliwy. Wielką radość sprawiało mu wtedy obserwowanie swojego pięcioletniego syna, który prawie przez cały dzień robił kartki świąteczne. W tym roku Dawida nie było. Zmarł trzy dni przed naszą akcją. Przybyła natomiast jego żona razem z rodzicami Dawida oraz obecnie sześcioletnim synem, który znowu chciał wykonywać kartki świąteczne. Gdy on się tym zajmował, jego mama opowiadała, że syn wierzy, iż tata jest aniołem w niebie. Kartki, które wykonał, wszystkie ukazywały dużego, uśmiechniętego anioła.

Ofiarować miłość

Boże Narodzenie jest czasem, gdy w sposób szczególny świętujemy miłość Boga do nas, ludzi. Niesienie Chrystusa do centrum handlowego, to także okazja, by uświadamiać ludziom tę miłość. Wiele osób, które przychodzą do centrum handlowego, wraca do domu z odrobiną radości w sercu, ze świadomością, że są ludzie, którzy się o nich troszczą i włączają ich w modlitwę. Także dla tych, którzy tylko przechodzą obok, jest to także przypomnienie, o co właściwie chodzi w Boże Narodzenie: Bóg przychodzi na świat i do naszych serc.